Pytanie tytułowe zadał mi pewien młody i ponoć świadomy lekarz weterynarii, po czym rozpoczęła się przepełniona emocjami tyrada, jak to mogę dawać psu sercowemu (to Zuzanka) cokolwiek innego, niż Royal Canin Cardio-coś-tam, że zabiję psa, że to jest niedopuszczalne, żeby tak karmić, pies mi skończy na stole z podziurawionymi jelitami i tak dalej.
Było to jakieś 5 lat temu, i, cholera, pies nadal żyje i ma się całkiem nieźle, jeśli wziąć pod uwagę jego różne dolegliwości zdrowotne.
Często ktoś pyta mnie o to, jak wygląda ten cały BARF i o co chodzi, dlatego postanowiłam stworzyć notkę, w której wyjaśnię, jak odżywiam swoje psy.